Sposób na IDEALNĄ konturówkę w kolorze NUDE?


Nude wcale nie jest nudne i nie jedno ma imię. Nawet jeśli nie jesteś fanką makijażu w modnym obecnie stylu (matowe usta, nierzadko umalowane tylko konturówką), to kredkę w odcieniu Twoich nagich ust warto mieć zawsze w swojej kosmetyczce. Dlaczego? Bo np. stanowi świetną bazę pod JAKIKOLWIEK KOLOR tradycyjnej pomadki.


Idealne nude ma odcień naszych ust. Nie ust gwiazdki, nie ust modelki. Naszych. Tylko że… jest od naszych ładniejsze. Jak go dobrać?


Odpowiedź na toe pytani zna makijażysta marki MAC Cosmetics, John Stapleton, który radzi:

- Musisz znaleźć coś, co ma kolor środka Twoich ust, gdzie barwa jest najbardziej nasycona. Z wiekiem nasze usta stają się mniej wyraziste, a na środku wargi mają najwięcej tkanki, więc testuj kolor na środku nagich ust, nie na nadgarstku. Trzeba naszkicować konturówką kilka kresek na ustach. Te, które wtapiają się w wargi są "Twoim" kolorem.

Nie obędzie się zatem bez środka do dezynfekcji. Dobre perfumerie mają je na swoich stoiskach do makijażu. Nie radzę testować na łapu-capu. ;)

Tak naprawdę - moim skromnym zdaniem - można w ten sposób dobierać też kolory szminek. Idealna pomadka nude nałożona na środek warg nie odznacza się, choć przy jej granicy już zaczyna być widoczna różnica pomiędzy czerwienią wargową, a odcieniem pomadki. No i mówi się, że zawsze warto mieć przy sobie szminkę, którą możesz umalować się nawet po ciemku   ja taką mam i jest to Rouge Velvet od Bourjois, kolor nr 17. Choć pomadek „nude” mam niezliczoną ilość (czerwień i fuksję zaś tylko jedną). Naprawdę chciałam się dorachować i  gdy już wydawało mi się, że zebrałam je do kupy, nagle przypomniało mi się, że na pewno mam jeszcze jakąś w kieszeni kurtki, ze dwie w samochodzie i jakąś w innej torebce. Ach, ja, kobieta…