Dziewczyny Drogie,
Miała być licytacja, ale rzeczywitość i totalny brak czasu sprawiły, że musiałam wybrać to rozwiązanie.
Zatem rysunek mojego autorstwa, który tak spodobał się Wam w jednym z moich postów, znajdziecie tutaj. Jest w na tyle przyzwoitej jakości, że można go sobie wydrukować na jakimś lepszym papierze.
Ode mnie, dla Was.
(Kliknij prawym przyciskiem, by pobrać większą wersję.)