To nie ten podkład, to moja cera.

Testując nowy Healthy Mix od Bourjois byłam pełna nadziei, bo na co dzień używam Double Wear Estee Lauder, podkładu gęstego i kryjącego, ale - o dziwo - najbardziej służącego mojej cerze i nie czyniącego żadnych szkód.

Bardzo chciałabym znaleźć zamiennik lżejszy i tańszy i wygląda na to, że prędko to nie nastąpi.



Dlaczego zatem nowy Healthy Mix nie jest dla mnie?

Nie czuję szczególnych zmian względem starej wersji, którą kiedyś przyszło mi testować. Ten podkład jest nadal lekki, przyjemny w aplikacji i pięknie się prezentuje na mojej skórze… na początku.

Jego plusy są - mam wrażenie - niezmienne, zatem panika ze zmianą bestsellerowej formuły okazała się być niestraszna.

Niestety, moja cera produkuje pod nim jakieś niebywałe ilości sebum i musiałabym pudrować się co trzy godziny, dzień kończąc skorupą z pudru na twarzy, albo zmywać i aplikować podkład w podobnych odstępach czasu. Niewykonalne.

Podkład nie przetrwał dnia pracy nawet mimo matującego kremu i bazy pod makijaż, a zatem teoretycznie ułatwiłam mu zadanie. Nie wierzę, że jest to zły produkt, skoro sprzedaje się tak rewelacyjnie. Jeśli jednak macie skórę mieszaną w kierunku tłustej lub tłustą, produkt ten będzie najprawdopodobniej bardzo szybko znikał z twarzy.

Spróbuję dać mu jeszcze jedną szansę i nałożyć najpierw puder, a dopiero później Healthy Mix. I zaktualizuję wpis o wrażenia.

fot. LivingLife.pl