Wczoraj dzięki koleżance odkryłam szakszukę. Zobaczyłam zdjęcie na jej Instagramie. Wyglądało pysznie, więc spytałam, co to takiego.

Wyjaśniła mi, że danie nazywa się szakszuka. Resztę „dopowiedział” Google.

To danie kuchni tunezyjskiej, bardzo proste i smaczne. Nie wiem, jak mogłam przeżyć ponad 30 lat nie znając go, ale lepiej późno, niż wcale. Okazało się też, że nie ja jedna tkwiłam w tej kulinarnej niewiedzy: wiele z obserwujących mnie osób pytało o przepis.

Zatem na początek szakszuka w wersji podstawowej:


Składniki


1 - 2 porcje

    •    2 pomidory
    •    1/2 łyżki masła lub oliwy
    •    1/2 ząbka czosnku
    •    przyprawy: sól i świeżo zmielony pieprz, szczypta oregano oraz opcjonalnie chili i kminu rzysmkiego
    •    2 jajka
    •    do podania: świeża bazylia, bagietka


Przygotowanie


    •    Przygotować pomidory: sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki, wykroić szypułki, miąższ pokroić w kosteczkę.
    •    Na niedużą patelnię (około 20 cm średnicy) włożyć masło lub wlać oliwę oraz starty czosnek, chwilę podsmażyć.
    •    Pomidory włożyć na patelnię, doprawić solą, pieprzem i przyprawami. Wymieszać i intensywnie smażyć na większym ogniu przez około 4 minuty, już bez mieszania (wówczas pomidory odparują i zachowają swoją strukturę, jeśli będziemy mieszać zrobi się przecier).
    •    Do podsmażonych pomidorów wbić jajka, doprawić solą. Przykryć i gotować przez około 3 minuty lub do czasu aż białka jajek będą ścięte. Podawać ze świeżą bazylią i bagietką.


Szakszuka - moja wersja (ze zdjęcia):


    •    masło klarowane
    •    1 cebula
    •    1 papryka pokrojona w kosktę
    •    pół puszki kukurydzy
    •    pomidory w puszce (całe)
    •    przyprawy: sól i świeżo zmielony pieprz, suszone warzywa
    •    cukier (u mnie ksylitol)
    •    4 jajka
    •    ziarna słonecznika
    •    do podania: makaron razowy z oliwą i parmezanem

Na rozgranym maśle klarowanym podsmażyłam poszatkowaną cebulę. Następnie dodałam do niej paprykę, znowu chwilę smażyłam. Wlałam pomidory z puszki (razem z zalewą). Całość oprószyłam świeżo zmielonym pieprzem, solą morską, dodałam też nieco suszonych warzyw i dwie łyżczki ksylitolu. Następnie dodałam odsączoną kukurydzę i wbiłam jajka. Czekałam, aż jajka się zetną, nie mieszając. Przed podaniem posypałam całość ziarnami słonecznika.

Smacznego!