Dostałam już którąś z kolei prośbę o podzielenie się rzutem domu… Nie zrobię tego - to dom projektowany indywidualnie i choćby z szacunku dla jego twórców nie będę tego robić.

Myślę jednak, że wiele osób skorzysta choćby na tym tekście, bo od tego właśnie zaczęło się projektowanie naszego gniazda. Mieliśmy w głowie pewne wyobrażenie, ale zostało ono mocno zweryfikowane przez rzeczywistość. Jak to było, pewnie trzeba pisać książkę, by wszystko opowiedzieć. Ja postanowiłam spisać kilka kluczowych punktów.

Zanim cokolwiek się zaczęło...

Działka miała być rekreacyjna. Chcieliśmy wybudować domek, który były domem letniskowym, ale z możliwością całorocznego użytkowania. Taki, który pomieściłby 4-osobową rodzinę. Co ważne, miał to być też domek, który byłby później atrakcyjny na rynku nieruchomości - wiele osób nie bierze tego pod uwagę, a później trudno im sprzedać ekstrawaganckie, duże wille. Szukaliśmy domku z katalogu i nawet już-już mieliśmy się decydować, gdy postanowiliśmy zamieszkać na stałe w tej pięknej okolicy.

Wcześniej podobał się nam dom w tym stylu:

Projekt domu Przytulny 1A (tutaj znajdziesz cały projekt)

Z czasem dojrzała w nas decyzja, że jednak chcemy zaprojektować dom tylko dla siebie, indywidualnie, ale Przytulny 1A wciąż mamy w głowie, bo jest uniwersalny i wygląda na wygodny.

Wiedzieliśmy, że chcemy mieć dom drewniany

A właściwie szalowany drewnem. Początkowo wchodził w grę dom budowany z drewna, ale ze względu na dostępność fachowców zdecydowaliśmy się dom murować i później szalować drewnem.

Duże okna! Wiedzieliśmy, że chcemy mieć dom z dużą ilością przeszkleń

Dyktowała to działka. Chodziło o to, by w salonie „wpuścić las do środka”.

Dużo przestrzeni w środku!

Wiedzieliśmy, że część nad salonem chcemy mieć otwartą aż po dach. Bardzo zależało nam na efekcie przestrzeni i choć dom nie jest duży metrażowo, udało się to osiągnąć. 

- Jestem bardzo zadowolona, że walczyliście państwo o tę wysokość - powiedziała architekt wnętrz. - To jest prawdziwy luksus. 

Koncepcję kładki zaproponowali architekci. Nam się spodobała, więc tak już zostało.

Wygląd domu - planowaliśmy coś innego, ale...

Przed rozmowami z architektami jak szaleni przeglądaliśmy Pinteresta i internet w ogóle. Bardzo marzyliśmy o domu, który wpasowałby się w otoczenie. Naszym marzeniem był nowoczesny budynek z drewna i szkła, ale - bardzo słusznie zresztą - architekci stwierdzili, że takie domy najlepiej wyglądają na totalnym odludziu. A my w okolicy mamy drewniane domy, do których należało nawiązać. Panowie wybrali się na działkę i zaproponowali bryłę budynku - prostą, z charakterystyczną dla regionu własną wersją ganka, który u nas mieści kuchnię. Ich pomysłem były też bardzo praktyczne podcienia nad wejściem. Dach dwuspadowy był właściwie czymś oczywistym już od samego początku, bo takie domy drewniane są w tym regionie. 

Ilość i układ pomieszczeń w domu

Sprawa była prosta: dom miał mieć oddzieloną część sypialnianą od dziennej (góra-dół), należało też wygospodarować miejsce na pokój do pracy (który jest również pokojem gościnnym z dodatkową rozkładaną sofą) z przylegającą do niego łazienką. 

Pomieszczenia gospodarcze w domu

Dziś już chyba nikt nie umieszcza pralki w łazience, chyba że innego wyjścia nie ma. Ponieważ dom nasz nie ma tradycyjnej kotłowni, pralka wylądowała w pomieszczeniu z pompą ciepła. Bardzo zależało nam na tym, by w domu było względnie dużo miejsca gospodarczego. Udało się połowicznie. Oprócz pralni pod schodami mamy praktyczny schowek. Do dziś brakuje mi nieco spiżarni, choćby o powierzchni metra kwadratowego, czyli kanciapy z półeczkami - nie udało się jej wykroić. Z perspektywy czasu i 4-osobowej rodziny wiem, że takie miejsce przydaje się np. Na nieużywane chwilowo sprzęty kuchenne, wodę, mleko, ręczniki papierowe - wszystko to, co kupujemy w zapasie. 

Pozostała kwestia garderoby - na samym początku oświadczyliśmy, że ona musi być osobna i nie może być mała. Nie żałuję, bo jest znacznie bardziej wygodna, niż szafa, choć i kurzy się bardziej. Coś za coś.

Kuchnia razem czy osobno?

To jeszcze inny temat. Był moment, dość dawno temu, gdy kuchnie były całkowicie oddzielone od reszty domu. Później pojawiła się moda na otwarte kuchnie, stanowiące niemal część salonu i jadalni. Nie, nie, nie - nie chciałam, by mój blat roboczy był aż tak wyeksponowany. Każdy marzy też o wyspie kuchennej, ale w sytuacji, gdy kuchnię nieco oddzielamy od reszty części dziennej, nie było już wyspę miejsca - zastąpiła ją bryła kominka ulokowanego w centralnej części dziennej strony budynku.

Kominek - gdzie go umieścić?

Obejrzeliśmy mnóstwo projektów domów z kominkiem. Pierwsza wersja projektu zakładała, że kominek umieszczony zostanie gdzieś z boku i będzie przylegał do ściany. Po konsultacjach z jeszcze innym architektem wywróciliśmy projekt do góry nogami, a zmiana umiejscowienia kominka pociągnęła też za sobą zmianę układu pomieszczeń. W naszym wypadku przechodzi on przez środek części dziennej, a jego bryła styka się też z sypialnią. Gdyby jakimś sposobem nie można było korzystać z pompy ciepła, którą ogrzewamy dom, kominek zapewne byłby w stanie ogrzać połowę budynku.

Rada od architektów

- Wie pani, dlaczego domy katalogowe często nie wyglądają tak ładnie, jak na wizualizacjach? - spytał podczas luźnej rozmowy jeden z architektów, który zaprojektował nasz dom.

- No właśnie, dlaczego? 

- Bo ludzie sami bawią się w architekta, nie mając o niczym pojęcia. „Tu sobie poszerzę, tu sobie zmienię, tu wykończę czymś innym.” Kupując gotowy projekt, który chcemy sobie zaadaptować, też warto to robić z architektem. Jedna zmiana może pociągnąć ze sobą straszne dysproporcje. 

Kończąc dodam tylko, że pytania dostaję przeróżne: Jak szeroka jest twoja klatka schodowa? Jak szeroki masz kominek? Jak duże jest otwarcie nad salonem? Myślę, że gdy pracujemy z dobrymi fachowcami lub mamy dobry projekt domu jednorodzinnego, można pozwolić sobie na luksus niezaprzątania sobie tym głowy. 

Jeśli macie jakieś pytania, zostawcie komentarz, odpowiem.

 

English Version: Designing your dream house. How we did it and what we took into consideration

I have received a few requests to share my house plan ... And I will not do it, even out of my respect for its creators. 

I think, however, that many people will benefit even from this text, because that's where the design of our ‚nest” began. We had an idea in our head, but it has been strongly verified by reality. I decided to write down a few key points.

BEFORE ANYTHING STARTED ...

The initial idea was was to build a cabin. Something like a fancy summer house, but with the possibility of using it all year round. One that would accommodate a family of four. More importantly, it was to be a house that would later be attractive on the real estate market - many people do not take this into account, and later, it is difficult for them to sell extravagant, large villas. We were looking for a house from the catalougue.

Wooden House

Initially, the idea of a wooden house sprang, but due to the availability of professionals, we decided to build a house and to just timber it.

BIG WINDOWS! WE FOUND THAT WE WANT TO HAVE A HOUSE WITH A LARGE QUANTITY OF GLAZING

 The idea was to "let the forest into the living room”.

A LOT OF SPACE inside!

We knew that we wanted to have the part above the living room open, up to the roof. We really cared about the effect of space and although the house is not big, we managed to achieve it.

- I am very pleased that you fought for this height - said the interior architect. - This is real luxury.

The concept of the footbridge was proposed by architects. We liked it, so it stayed that way.

Before being presented with what the architects came up with, we had dreamed about a home that would fit in with the surroundings. Our dream house was a modern building made of wood and glass, but - quite rightly - the architects said that such houses look best in the total remote area. And we already had some wooden houses in the area. We agreed on a building that would fit the region.The achitects’ idea was also a very practical arcade over the entrance. The gable roof was actually something obvious from the very beginning.

The ARRANGEMENT OF PREMISES inside

The case was simple: the house was supposed to have a separate bedroom part from the daytime (up-down), and it was also necessary to create a place for a working room (which is also a guest room with an additional sofa bed), together with an adjoining bathroom.

Lanundry room, pantry, etc.

Today, probably no one puts the washing machine in the bathroom, unless there is no other way out. Because our house does not have a traditional boiler room, the washing machine has landed in a room with a heat pump. It was very important for us to have a relatively large amount of economic space at home. It worked halfway. In addition to the laundry, we also have a practical storage room under the stairs. I regret not having a pantry, even the square meter big. From the perspective of time and a family of four I know that such a place is extremely useful.

The question of walk-in wardrobe remained - at the very beginning we stated that it must be separate and can not be small. 

KITCHEN - separate or integrated?

This is another topic. There was a moment, quite a long time ago, when the kitchens were completely separate from the rest of the house. Later on, open kitchens became fashionable, constituting almost part of the living room and dining room. No, no, no - I did not want my worktop to be so exposed. Everyone also dreams of a kitchen island, but here - it was replaced by a block of the fireplace located in the central part of the daily side of the building.

FIREPLACE - WHERE TO PUT IT?

The first version of the project assumed that the fireplace would be adjacent to the wall. After consulting with another architect, we turned the project upside down, and changing the location of the fireplace, so that it passes through the middle living area. This way, the fireplace would probably be able to heat half of the building (we use the heat pump, the fireplace serves as an expensive decoration. ;))

Finally, I will add that I get various questions: How wide is your staircase? How wide is your fireplace? How big is the opening over the living room? I think that when we work with good professionals or we have a good design, you can afford the luxury of not having to think about it. If you have any questions, leave a comment, I will answer.