Na początku muszę przyznać, że stoiska kosmetyczne w Lidlu i Biedronce omijam szerokim łukiem, chyba że przyjdzie kupić mi szampon do włosów J&J dla dzieci. Nie kupuję tam nawet zmywacza do paznokci.


Ą, Ę, powiecie?


Być może. Być może jestem niepotrzebnie uprzedzona i nie ufam tanim produktom pielęgnacyjnym. Ten krem może skłoni mnie to zmiany mojego dotychczasowego myślenia.


Kupiłam go, bo przez jakiś czas miałam problem z wysuszoną klimatyzowanym powietrzem skórą. Potrzebowałam czegoś, co może mi się walać po torebce, plecaku, torbie na siłownię - nieważne.

Kremu, który mogę nałożyć na skórę wokół ust, gdy czuję chwilowy dyskomfort ściągnięcia.


Ten krem kosztował mnie - nie pamiętam dokładnie - jakieś 10 zł. Wrzuciłam go gdzieś między pieluszkami a chusteczkami do nosa. Potem przerzuciłam do torebki, aż w końcu rozpakowałam, zastosowałam więcej niż kilka razy i…


Teraz przyznam szczerze: gdyby mi ten krem ktoś podsunął w luksusowym opakowaniu, w cenie 50-60 zł, stwierdziłabym, że to kosmetyk odpowiadającej swojej półce cenowej. Robi, co trzeba, czyli nawilża od razu i na długo, nie uczula mnie (choć moje często podrażnione dłonie reagują na jakiś jego składnik), szybko się wchłania bez nieprzyjemnego filmu.


Przyjrzyjmy się składowi: woda, gliceryna - to najpierw - później emolienty (dość dużo tych emolientów), składniki nawilżające, filtr w postaci dwutlenku tytanu, łagodząca allatoina, konserwanty (no cóż), kompozycja zapachowa…


Mamy więc 10 zł, brak fajerwerków, a jednocześnie pamiętajmy, że za kwoty znacznie wyższe kupić można kosmetyki o niemal identycznym składzie, które kobiety chwalą na forach internetowych.


Warto też wiedzieć: kremy Lidla regularnie plasują się wysoko w testach konsumenckich. Są to tzw. blind testy, gdzie testerzy oceniają porównują ze sobą produkty nie wiedząc, jakiej są one marki. I tam wychodzi czarno na białym to, co ja chcę powiedzieć tutaj: ten krem nie różni się od wielu innych, a znacznie droższych, choć dla pań, które analizują składy i zwykłe nawilżacze ich nie zadowalają, z pewnością będzie opcją C.